Album Maksa i Aleksandra Gierymskich
Za nim, lecz bez jego ścisłości, obudziło się zamiłowanie do archeologii, do badania życia w zamierzchłej przeszłości, wśród umarłych.
Za nim powstała szkoła krakowska, dla której Polska dzisiejsza, z jej życiem, z jej malowniczością, z jej poezją, z jej dramatami, z jej cierpieniami i radościami, z jej obyczajami
i zwyczajami, nie istnieje wcale.
Prąd malarstwa historycznego, który Matejko wywołał swoją olbrzymią indywidualnością, pochłonął mnóstwo sił artystycznych, lecz nie wydał nikogo, nawet jako tako porządnego
naśladowcy.
Jest to ruch stracony dla polskiej sztuki: wszystko, co stworzył mistrz, żyć będzie jego indywidualnością całe wieki, ponieważ indywidualność nigdy nie ginie; lecz jego szkoła
przepadnie w następnym pokoleniu, lepiej przygotowanym artystycznie od naszego i przez to samo trzeźwiejszym w swych sądach, bardziej wymagającym.
Obok Matejki znać było jednego tylko człowieka: Grottgera. Ten krwią swoją malował dramat ludzkości.
Więcej poeta niż malarz, w całym świecie widzialnym: postaciach, postawach, ruchach, wyrazach, widział tylko uczucia, które je powodowały.
Nie będąc realistą w przedstawianiu rzeczy, wywoływał wrażenie prawdy.
Jego dzieła, a właściwiej — jego dzieło zbiorowe jest ilustracją ducha chwili, jak ją wówczas pojmowano, nie zaś chwili samej.
W każdym pociągnięciu ołówka czuć potrzebę formułowania uczuć poety, który cierpi, nie zaś wrażeń malarza, który patrzy.
Światłocień, rysunek nie były mu celem, lecz środkiem do wyrażenia tragiczności sytuacji. Jest to artysta szczery, który się wypowiada do głębi.
Jest to geniusz, który razem z Zygmuntem Krasińskim mógł mówić: «Nad wiekami płyniem — i patrzym, i płaczem...
ponieważ wzniósłszy się ponad chwilę, wyraził ją samą siłą swego uczucia.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 Nastepna>>